Szkoła dla rodziców i wychowawców – cz. II
W niniejszym artykule przedstawiamy organizację i realizację zajęć w programie „Szkoła dla rodziców i wychowawców”.
„Szkoła” jest projektem ogólnopolskim o charakterze kaskadowym. Jej struktura1) obejmuje liderów – wojewódzkich koordynatorów, realizatorów projektu oraz uczestników. Ogólnopolską koordynatorką programu jest J. Sakowska. Organizuje ona kursy kwalifikacyjne dla liderów i realizatorów, tworzy ogólnopolski bank realizatorów, prowadzeni dla nich seminaria, superwizje oraz konsultacje. Monitoruje na bieżąco program oraz poddaje go ewaluacji. Dba o jego promocję i zapewnienie prowadzącym materiałów metodycznych – publikacja ulotek, skryptów, zeszytów metodycznych.
Liderzy
W każdym województwie jest lider – koordynator, do zadań którego, podobnie jak w przypadku koordynatora ogólnopolskiego, należy prowadzenie szkoleń dla realizatorów warsztatów, konsultacji i superwizji, monitorowanie wdrażania programu na terenie województwa, tworzenie i prowadzenie banku informacji o realizatorach oraz ich wsparcie metodyczne i merytoryczne. Do obowiązków lidera należy także sporządzenie każdego roku sprawozdania ze swojej działalności2).
Realizatorzy warsztatów umiejętności wychowawczych
Są nimi specjaliści – psychologowie i pedagodzy – przeszkoleni do prowadzenia zajęć „Szkoły”3). Rekomenduje się, aby realizatorami były osoby posiadające dzieci; warunek ten musi spełnić przynajmniej jedna osoba z dwójki prowadzących. W prowadzeniu warsztatów niezbędne jest doświadczenie, wiedza i kompetencje w pracy terapeutycznej. Optymalną jest sytuacja, gdy prowadzący są po własnej terapii lub dysponują wiedzą i doświadczeniem zawodowym w tym kierunku. Wynika [to – przyp. A. G.] z faktu, że choć z założenia warsztaty mają charakter psychoedukacyjny, to jednak bardzo często dochodzi do sytuacji, w których istnieje konieczność podejmowania działań typowo terapeutycznych4). Jednak, co istotne, w trakcie zajęć nie prowadzi się terapii, ale wymaga się od realizatorów, aby potrafili dokonać wstępnej diagnozy problemu uczestników zajęć, mogli udzielić im wsparcia i pomocy po zakończeniu warsztatów lub też potrafili wskazać miejsce, gdzie mogą otrzymać odpowiednią pomoc.
Jak wspomniałam, zaleca się, aby zajęcia prowadziły dwie osoby. Zdaniem autorki scenariusza taki model jest korzystny dla obu stron – każda z osób prowadzących wnosi swoje doświadczenia, jest w stanie dostrzec różny potencjał uczestników, udzielić sobie nawzajem informacji zwrotnych. Model dwuosobowy stanowi także czynnik chroniący przed zdarzeniami losowymi. Należy jednak zaznaczyć, że możliwe są negatywne skutki takiego modelu, gdy zaburzona jest komunikacja pomiędzy prowadzącymi. Może to prowadzić do realizacji przez nich celów sprzecznych ze sobą, wyzwalać rywalizację, sprzyjać dominacji jednego z realizatorów. Zagrożeniem dla jakości zajęć jest także brak wzajemnego zaufania dla kompetencji partnera/partnerki i „załatwianie” własnych problemów.
Aby zminimalizować ryzyko wystąpienia konfliktu między osobami prowadzącymi zajęcia jest zawierany kontrakt, w którym określa się zasady prowadzenia grupy – czytelne przekazywanie informacji zwrotnych i uwag, ustalenie „podziału zadań” między realizatorami, dyscyplina dotycząca szczegółowego omawiania każdego spotkania przed i po zakończeniu zajęć.
Organizacja zajęć
Cykl „Szkoły” składa się z 10–12 cotygodniowych warsztatów trwających 3–4 godziny, czyli z ok. 40 godzin zajęć. Autorka programu – Joanna Sakowska – na podstawie doświadczeń zebranych w trakcie prowadzenia warsztatów, sugeruje, że warto do tego cyklu dodać jeszcze jedno lub dwa spotkania, ale nie więcej i nie wcześniej niż po upływie kilku tygodni5). Chodzi o to, aby uczestnicy warsztatów mieli możliwość zastosowania w codziennych sytuacjach rozwiązań wypracowanych w trakcie zajęć oraz, żeby mogli się przekonać czy i jakie efekty one przynoszą.
Zwraca także uwagę, że zajęcia powinny zostać tak zaplanowane, aby uniknąć przerw takich jak święta czy ferie. Zaleca również realizowanie warsztatów w robocze dni tygodnia, po to, aby weekendy uczestnicy zajęć mogli spędzać z rodziną.
Kolejna część – „Rodzeństwo bez rywalizacji” – adresowana jest wyłącznie do osób, które uczestniczyły w pierwszej części. Zostały one pomyślane jako cykl 10 czterogodzinnych warsztatów, z podobnymi zaleceniami dotyczącymi liczebności grupy, norm obowiązujących w trakcie zajęć, zawarcia kontraktu i tego, aby warsztaty odbywały się raz w tygodniu, z zastrzeżeniem, żeby nie rozpoczęły się wcześniej niż po pół roku, a najlepiej po około roku6).
Uczestnicy zajęć
Początkowo adresatami „Szkoły” byli jedynie rodzice. Jednak dosyć szybko grupa odbiorców poszerzyła się o nauczycieli, przedstawicieli Kościoła, służb mundurowych, pracowników socjalnych i sądowych7). Równoległe prowadzenie programu wśród różnych grup pozwala na stworzenie jednorodnego środowiska wychowawczego, wsparcie rodziny w prawidłowym funkcjonowaniu oraz tworzenie lokalnych grup wsparcia, w których rodziny i wychowawcy mogą uzyskać pomoc oraz inicjować zmiany na rzecz rodziny i szkoły w społeczności lokalnej8).
Optymalną liczbą uczestników zajęć jest 12 osób, maksymalnie – 15. To pozwala na efektywne prowadzenie warsztatu, czyli pracę metodami aktywnymi: drama, powrót do wspomnień z dzieciństwa, autorefleksja, wymiana doświadczeń, ćwiczenie nowych sposobów komunikowania się9).
Nie ma znaczenia poziom wykształcenia uczestników, oraz to czy i w jakim wieku mają dzieci. Nie ma też znaczenia z jakimi problemami wychowawczymi przychodzą rodzice oraz czy one występują – w zajęciach mogą uczestniczyć także osoby, które chcą ich uniknąć10). Dobrze jest jednak jeśli realizatorzy zajęć posiadają pewną wiedzę na temat uczestników (np. tzw. rodzina problemowa), po to, aby mogli takim osobom poświęcić więcej uwagi lub też zaproponować im inne formy pomocy. Najbardziej korzystna sytuacja ma miejsce wówczas, gdy na zajęcia przychodzą oboje rodzice, którym zależy na poprawie relacji między sobą oraz z dziećmi. Wtedy najłatwiej i najszybciej mogą wprowadzić odpowiednie zmiany. Jednak, kiedy w warsztatach uczestniczy jedno z rodziców, być może zmiany będą zachodziły wolniej i trudniej, ale zakładając, że rodzina jest systemem, w którym jeden element wpływa na inny, efekt także zostanie osiągnięty.
Rekrutacja
Nabór na warsztaty przebiega na wiele sposobów. Najbardziej popularnym jest tzw. poczta pantoflowa, gdzie absolwenci rekomendują zajęcia znajomym. Inne to prezentacja „Szkoły” na konferencjach przeznaczonych dla specjalistów (nauczycieli, pedagogów), w trakcie „wywiadówek”, w środkach masowego przekazu, za pomocą ulotek i ogłoszeń przekazywanych do instytucji kierujących swą ofertę do potencjalnych uczestników „Szkoły”. Część osób trafia na zajęcia poprzez oddelegowanie przez przełożonych (dotyczy to nauczycieli czy wychowawców) w celu doskonalenia umiejętności zawodowych lub skierowanie przez pedagoga czy psychologa szkolnego – w przypadku rodziców.
Wdrażaniem „Szkoły” zajmuje się szereg instytucji, z którymi współpracują realizatorzy i liderzy, a które swoją działalność adresują do rodziców i profesjonalistów pracujących z dziećmi i młodzieżą.
W kolejnym artykule opiszę wyniki badań ewaluacyjnych dotyczących I części „Szkoły”.
Publikacja pierwotna: miesięcznik „Remedium” nr 3/2011.
Przypisy
↑1 | Por. A. Rękawek (wsp. J. Sakowska), Zeszyty metodyczne 1. Krótki przegląd historii wychowania, CMPPP, Warszawa 2006, s. 20. |
---|---|
↑2 | Por. tamże, s. 20 oraz J. Sakowska, Szkoła dla rodziców i wychowawców w: Zeszyty metodyczne 2. Wychowywać to kochać i wymagać. Materiały z ogólnopolskiej konferencji, CMPPP, Warszawa 2006, s. 59. |
↑3 | Por. J. Sakowska, Szkoła dla rodziców i wychowawców, CMPPP MEN, Warszawa 1999, s. 13. |
↑4 | Tamże, s. 13. |
↑5 | Por. tamże, s. 11. |
↑6 | Por. tamże, s. 11 oraz E. Puchała, J. Sakowska, Szkoła dla rodziców i wychowawców, część II, CMPPP, Warszawa 2003, s. 9. |
↑7 | Por. J. Sakowska, Szkoła dla rodziców i wychowawców w: Zeszyty metodyczne 2…, wyd. cyt., s. 55. |
↑8 | A. Rękawek, (wsp. J. Sakowska), wyd. cyt., s. 19. |
↑9 | Tamże, s. 20. |
↑10 | Por. J. Sakowska, Szkoła dla rodziców…, wyd. cyt., s. 12 oraz A. Rękawek (wsp. J. Sakowska), wyd. cyt., s. 18. |